Opowiadanie pt: Za wszelką cenę #1
Nie wszystko złotem co się świeci, jak mówi stare porzekadło. Człowiek który to wymyślił nawet nie ma pojęcia ile jest w tym prawy.Na imię mi Mateusz mam 23 lata, mieszkam w małym miasteczku Willow Creek. To tam właśnie poznałem kobietę mego życia, piękną Izabel. Tylko wtedy wszystko wydawało się inne...Opowiem wam moją całą historię od początku.Tu, gdzie mieszkałem byłem uważany za najprzystojniejszego mężczyznę w całym miasteczku. Każda z kobiet nie ważne czy młodsza czy starsza, wdowa czy mężatka, garnela się do mnie niczym pszczoły do miodu. Nie raz miałem problemy z tego tytułu, gdy zamężna Weronika chodziła za mną krok w krok, tak była to dostojna kobieta, ale miała męża Pawła który na jej punkcie miał fioła. I nie raz szarpał się ze mną za coś czego nie zrobiłem. Był na mnie mocno uczulony, mimo że nigdy nie tknąłem jego żony która była ode mnie starsza o 10 lat.Bycie przystojnym nie było dla mnie wcale takie łatwe. Gdyż szukałem kobiety która spojrzy na mą duszę nie opakowanie.Panny które dotychczas spotykałem śliniły się na mój widok, nie mając pojęcia jaką osobą jestem wewnątrz, interesowało je tylko to by mnie zdobyć jak trofeum, które ładnie wygląda wypchane i oprawione w ramkę.Miałem już tego po dziurki w nosie.Pewnego razu przechadzając się samotnie wzdłuż jeziora, zastanawiałem się nad sensem mego życia, po kolejnym rozczarowaniu jakim była urocza ale nie zbyt rozgarnięta Dejzi.Wtedy właśnie ją ujrzałem.Na brzegu jeziora siedział anioł w kruczoczarnych włosach, bawiący się nad taflą wody. Przesuwała dłonią skupione kropelki wody, gdy nagle spojrzała w górę na mnie tymi swoimi brązowymi oczami. Miała na sobie śliczną Sukienkę w kwiatki, taką skromną nie winną. Miała w sobie 'To coś', czego szukałem od dawna. Popatrzyła na mnie chwilę po tym obdarzyła mnie swym ślicznym uśmiechem. Nie potrafiłem wydobyć z siebie słowa.Stałem speszony jak dziecko które czuje, że za raz zostanie nakryte na gorącym uczynku. Pierwszy raz, nie wiedziałem co powiedzieć.A ona? Patrzyła na mnie dalej i uśmiechając się zaczęła opowiadać mi co tu robi, skąd się wzięła. Dowiedziałem się że przyjechała dwa dni temu na wakacje do swojej babci. Byłem zdziwiony że stara Olecka ma wnuczkę, bo jest ona uważana za zgorzkniałą bogaczkę która oddała swoją córkę w ręce starego Milionera, oczywiście dla kasy.Rozmawiając z nią czas płynął niesłychanie szybko, poruszała się stawiając kroki z lekkością i gracją. Była taka delikatna, inna od wszystkich. Wtedy właśnie już wiedziałem że spotkałem kobietę swoich marzeń. Postanowiłem nie czkać na kolejne przypadkowe spotkanie i zaprosić ją na kolejny spacer.Gdy się zgodziła moje serce skakało z radości. Całą noc nie mogłem spać, bo w moich myślach widniał jej obraz.Na kolejne spotkanie stroiłem się jak wariat, chciałem wyglądać idealnie, by idealna dziewczyna straciła dla mnie głowę. Pierwszy raz martwiłem się, czy na sto procent wyglądam dobrze. Ale gdy ją tylko ujrzałem stojąca w basku zachodzącego słońca, szczęka stała się tak ciężka że z trudem potrafiłem utrzymać zamknięte usta.Chciałem wiedzieć o niej jak najwięcej. Oczywiste było to że pochodzi z bogatej rodziny, jej ojciec jest już emerytem ale nadal pracuje, jako szef wielkiej korporacji, matka ma sieć salonów kosmetycznych w których bywa tylko w celach relaksacyjnych. Wiedziałem też że ma strasznego brata.Tylko obraz dziedziczki fortuny nie do końca do niej pasował.Przeważnie takie osoby są zadufane w sobie, opryskliwe i wyniosłe. Ale ona była inna...Tak bardzo inna..Tak bardzo idealna.
ChocoCream
Hej :D . Ja wczoraj założyłam bloga :D. http://simsykatie.blogspot.com/ ps. To ja Adminka Katie :3 :D
OdpowiedzUsuńOoo, a ja dziś :) Tylko to nie będzie blog o the sims, będą tu same opowiadania ! :)
Usuń:) ps.Super są ;)
UsuńDziękuje bardzo :*
UsuńPiękne opowiadanie, czuje się jakbym czytała jakąś znaną książkę <3 Czekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńDziękuje i jutro następna część!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jutro?! Nie wytrzymam, umieram!!! :'(
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie! Wyczekuję następnych część <3
OdpowiedzUsuń